W międzyczasie podjęła studia podyplomowe i skończyła Przygotowanie Pedagogiczne, Terapię Pedagogiczną, Pedagogikę Wczesnoszkolną oraz Edukację i rehabilitację Dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dzieci i jej przedszkole to niepodważalny priorytet, który nie raz spędzał sen z powiek – potrafi budzić się w środku nocy i napisać na kartce nowy pomysł, potrzebny do jakiejś zmiany czy też zbliżającego się wydarzenia. Często żartuje, że ma dwie super Córki i jednego Synka Casperka. Oczywiście każda kobieta ma dodatkowe Dziecko w postaci męża i tutaj bycie szefową jest jak najbardziej wskazane.
Po kilku latach powstały kolejne Casperki: w Woli Skromowskiej i w Firleju. Rodzice wciąż pytają, dlaczego akurat taka nazwa. Naprawdę nie wiadomo. Może dlatego, że Pani Dyrektor uwielbiała tę bajkę, albo dlatego, że przeciętny zjadacz chleba boi się duchów, a ona pragnęła pokazać, że akurat ten duszek jest dobry i przyniesie wiele dobrego?
Warto wspomnieć o tym, gdzie zrobiła pierwszy krok. Otóż lokal, w którym powstał pierwszy Casper, przestał spełniać jej oczekiwanie i standardy. Postanowiła zatem, że albo będzie nowy, albo rezygnuje ze wszystkiego. Była świadoma, że powinna stworzyć najlepsze, najbardziej bezpieczne warunki dla Dzieci, które wybiorą jej Przedszkole, bo przecież to ich drugi dom! Marzyła od paru lat, żeby Casper był przedszkolem integracyjnym, bardzo chciała pomóc Dzieciom, które mają specjalne potrzeby edukacyjne, a także Rodzicom, którzy są w stanie uczynić wszystko dla swoich Pociech. Dzięki nowemu lokalowi mogła stworzyć dobre warunki dla Dzieci z różnymi zaburzeniami. Postarała się o środki unijne, co umożliwiło jej wyposażenie przedszkola w nowoczesny sprzęt, wraz z gabinetem zajęć specjalistycznych oraz salą Integracji Sensorycznej. Zakupiła również magiczny dywan. Zatrudniła wspaniałych specjalistów i terapeutów, którzy są dla niej jak rodzina, bo chociaż czasem iskrzy między nimi, to finalnie są zgranym zespołem, który wspiera się nie tylko na gruncie zawodowym, ale przede wszystkim prywatnym. Zależy jej na dobrym samopoczuciu pracowników, aby zawsze mieli pewność, że jest ich dyrektorem, ale również zwykłym człowiekiem, który wysłucha i pomoże najlepiej jak potrafi. Zawsze powtarza, że w naszej branży należy stawiać na ciągły rozwój, dlatego jest niezwykle dumna ze swojego zespołu, który co chwilę otrzymuje kolejne dyplomy po ukończonych dodatkowych studiach, szkoleniach czy też kursach.
Ostatnie trzy lata to intensywne zmiany na lepsze. Ciężka praca, mnóstwo szkoleń, szukanie innowacyjnych metod. To wszystko po to, żeby dać Dzieciom szansę na szczęśliwe życie pomimo różnych trudności, które już je dotknęły.
Dziewczyny, z którymi pracuje są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Pomimo, że każda z nich jest inna pod różnym względem, to jedna rzecz łączy je nierozerwalnie – miłość do Dzieci i poświęcenie, których dowodem są nieprzespane noce w próbie odpowiedzi na nurtujące pytania, co zrobić, aby wypuścić nasze Maluchy w świat z miłym wspomnieniem o Casperku i z wachlarzem niezbędnych umiejętności.